Konsekwencje decyzji o rozpoczęciu powstania styczniowego. W dniu rozpoczęcia powstania styczniowego na miejsca zbiórek dotarło zaledwie 6–7 tysięcy powstańców. Maksymalnie naczelnicy insurekcji mogli dysponować siłami od 20 do 25 tysięcy słabo uzbrojonych wojsk, naprzeciwko których stała potężna armia rosyjska.
Sytuacja gospodarcza w Kongresówce - rozwój przemysłu i infrastruktury - 1851 – zniesienie granicy celnej z Rosją - wzrost zapotrzebowania na produkty przemysłu metalurgicznego i metalowego - odwilż posewastopolska – okres ustępstw i reform przeprowadzonych przez cara Aleksandra II po wojnie krymskiej: złagodzenie cenzury, pozwolenie na powrót polskich zesłańców, pozwolenie na założenie Akademii Sztuk Pięknych i Szkoły Medyko-Chrirugicznej w Warszawie, powołanie Towarzystwa Rolniczego z Andrzejem Zamoyskim na czele Ożywienie polityczne i konspiracyjne - zakładanie tajnych organizacji spiskowych mających na celu odzyskanie niepodległości - manifestacje i demonstracje patriotyczne - 1861 – powstanie Delegacji Miejskiej z inicjatywy Leopolda Kronenberga Polityka Aleksandra Wielopolskiego - powołanie Aleksandra Wielopolskiego na urząd naczelnika rządu w Królestwie (polityka ugodowa wobec caratu, przeprowadzenie korzystnych dla Polaków reform) - zlikwidowanie Towarzystwa Rolniczego oraz Delegacji Miejskiej - wystąpienia rewolucyjne wobec władz w Kongresówce – tłumione przez wojska carskie - 14 października 1861 namiestnik cara wprowadza w Królestwie stan wojenny - niezadowalające Polaków pertraktacje z nowym namiestnikiem cara, Konstantym Mikołajewiczem Organizacje konspiracyjne - dwa ważne obozy polityczne o charakterze narodowym: Biali i Czerwoni - Biali: umiarkowani, ziemianie i burżuazja, woleli uniknąć rewolucji społecznej, starali się uzyskać pomoc od państw Zachodu; na czele Andrzej Zamoyski - Czerwoni: radykalni, studenci, inteligencja, mieszczanie, robotnicy, władza Czerwonych w rękach Komitetu Centralnego Narodowego; cel – odzyskanie niepodległości drogą rewolucji przy współpracy z rewolucjonistami z Zachodu i Rosji; na czele Jarosław Dąbrowski. Powyższy materiał został opracowany przez Przeczytanie i zapamiętanie tych informacji ułatwi Ci zdanie klasówki. Pamiętaj korzystanie z naszych opracowań nie zastępuje Twoich obecności w szkole, korzystania z podręczników i rozwiązywania zadań domowych.
151 lat temu wybuchło Powstania Styczniowego, największy zrywu narodowo-wyzwoleńczego Polaków przeciwko rosyjskiemu zaborcy. Pomimo klęski militarnej, powstanie umocniło świadomość
Jeśli prześledzi się losy powstańczych rządów to widać, że o porozumienie stronnictw nie było łatwo. Od stycznia 1863 r. do połowy 1864 r., działało 10 powstańczych gabinetów i 3 dyktatorów – podsumowuje historyk, profesor Andrzej Szwarc. Newsweek: Wydawałoby się, że Królestwo Polskie tuż przed wybuchem Powstania styczniowego zmierzało w pozytywnym dla Polaków kierunku. Rządzący Królestwem margrabia Aleksander Wielopolski doprowadził do polonizacji szkolnictwa, administracji, ustanowienia samorządu. Dlaczego zatem był przez rodaków tak znienawidzony? Andrzej Szwarc*: Wielopolski był niepopularny, bo niepopularna była idea, którą głosił. Chciał ułożyć stosunki Królestwa Polskiego z Rosją. I to nawet za cenę bardzo znaczących ustępstw, przede wszystkim trwałej rezygnacji z niepodległości Królestwa. Margrabia, za radą cara Aleksandra II, stosował w Królestwie politykę kija i marchewki. Liczył, że dzięki reformom i twardej polityce wobec zwolenników niepodległości uda mu się zdławić powstańcze zapędy Polaków. Ta koncepcja poniosła jednak fiasko. Reformy, reformami, ale wciąż trwały wywózki konspiratorów na Sybir, represje, aresztowania. W efekcie Wielopolskiemu towarzyszyła opinia zdrajcy narodowych interesów. Źródło: Newsweek_redakcja_zrodlo
0101awa. Przyczyny wybuchu powstania styczniowego: -Dążenie Polaków do odzyskania niepodległości. -Nasilenie się represji wobec Polaków. -Zarządzenie branki-pobór młodych Polaków do wojska rosyjskiego. Skutki: -Konfiskata majątków,więzienie,kary śmierci,zsyłka na Syberię. -Polska nazwana krajem Przywiślańskim,rosyjski jako
Powstanie 1863-1864 było najdłużej trwającym zrywem niepodległościowym w epoce porozbiorowej. Do walki wciągnęło wszystkie warstwy społeczeństwa, odcisnęło się silnie na ówczesnych stosunkach międzynarodowych, a wreszcie spowodowało ogromny przełom społeczny i ideowy w dziejach narodowych, co wywarło decydujący wpływ na rozwój nowoczesnego społeczeństwa polskiego. Osłabienie Rosji po klęsce w wojnie krymskiej doprowadziło do liberalizacji jej polityki wewnętrznej. Nadzieje na szersze koncesje car Aleksander II w 1856 r. przeciął słowami „żadnych marzeń”. Patriotyczne kręgi liberalno-konserwatywne, głównie ziemiańskie, skupione wokół Andrzeja Zamoyskiego, liczyły na przywrócenie w Królestwie Polskim statusu konstytucyjnego sprzed 1830 r., natomiast demokratyzujące środowiska młodzieży i części mieszczaństwa, ośmielone osłabieniem Rosji i zwycięstwem włoskiego ruchu narodowego, wysuwały hasła niepodległościowe. Pierwsi jako umiarkowani zyskali nazwę „białych”, drudzy „czerwonych”. Najważniejszym problemem była „kwestia włościańska”, czyli likwidacja pańszczyzny i uwłaszczenie chłopów. Koła ziemiańskie godziły się na uwłaszczenie za odszkodowaniem, zaś ruch demokratyczny żądał uwłaszczenia bezwarunkowego, widząc w tym warunek zwycięskiego powstania przeciw Rosji. Namioty żołnierzy rosyjskich na Placu Zamkowym w Warszawie po wprowadzeniu stanu wojennego w Królestwie Polskim w 1861 roku W 1860 r. czerwoni zainicjowali manifestacje religijno-patriotyczne. Jednocześnie konsolidowały się młodzieżowe kółka konspiracyjne. Zaatakowanie przez wojsko rosyjskie 27 lutego 1861 manifestacji w rocznicę bitwy grochowskiej przyniosło pierwsze krwawe ofiary: na pl. Zamkowym padło pięciu zabitych. Władze w obawie przed spontanicznym wybuchem walk zgodziły się na przyjęcie petycji z żądaniem zmiany systemu rządów, którą Aleksander II określił jako zuchwalstwo, ale ostatecznie zgodził się na desygnowanie Aleksandra Wielopolskiego na stanowisko dyrektora Komisji Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego i zapowiedział utworzenie Rady Stanu oraz samorządu miejskiego i powiatowego. Te ustępstwa nie powstrzymały manifestacji. 8 kwietnia 1861 r. od kul Rosjan padło 200 zabitych i około 500 rannych. W Warszawie wprowadzono stan wojenny, rozpoczęły się brutalne represje, organizatorów manifestacji w Warszawie i Wilnie deportowano w głąb Rosji. Przyspieszyło to konsolidację konspiracji: 17 października 1861 utworzony został Komitet Ruchu (Miejski), a w czerwcu 1862 Komitet Centralny Narodowy. KCN kierował Organizacją Narodową, która tworzyła struktury tajemnego państwa polskiego. W planach KCN było powstanie nie wcześniej niż na wiosnę 1863 r. Jednakże „branka” do armii rosyjskiej w połowie stycznia 1863, którą prowokacyjnie zaplanował Wielopolski, zmusiła KCN do wezwania do powstania w nocy z 22 na 23 stycznia 1863 r. Manifest oraz dekrety Rządu Narodowego ogłaszały bezwarunkowe uwłaszczenie chłopów oraz walkę z Rosją o niepodległą, demokratyczną Polskę w granicach przedrozbiorowych. W styczniu 1863 powstanie obejmowało Królestwo Polskie, w lutym rozszerzyło się na Litwę, w kwietniu i maju sięgnęło okolic Dynaburga i Witebska oraz guberni kijowskiej i wołyńskiej. Z Galicji i zaboru pruskiego napływali ochotnicy, broń i zaopatrzenie. Przybyli też ochotnicy z Włoch, Węgier, Francji, a także Rosji. Najpoważniejszym zawodem była bierna postawa chłopów. Dekret uwłaszczeniowy bez wcześniejszej ideowej agitacji nie odegrał roli mobilizacyjnej, jednakże w rejonach opanowanych przez polskie oddziały udział chłopów stopniowo wzrastał. Ochotnicy pochodzili z ludu miejskiego, szlachty zaściankowej, robotników, inteligencji, młodzieży gimnazjalnej i studenckiej. Późną wiosną i latem 1863 walczyło do 35 tys. powstańców, mając przeciwko sobie w samym tylko Królestwie 145 tys. Rosjan. Tajemnym państwem polskim kierował RN. Podlegała mu cywilna i wojskowa organizacja terenowa. Powstańczą dyplomacją z centralą w Paryżu kierował Władysław Czartoryski. Wybuch walk, a zwłaszcza to, iż Rosjanie już w pierwszych dniach nie stłumili „ruchawki poborowych”, zaskoczył stolice zachodnie, a opinia publiczna zareagowała sympatią dla Polaków. W Paryżu, Londynie i Wiedniu, a także w Petersburgu wiedziano, że kryzys może przekształcić się w nową wojnę z Rosją. Dyplomacja rosyjska twierdziła, iż powstanie to jej sprawa wewnętrzna, a ruch polski wymierzony jest w porządek europejski. Jednakże ujawnienie rosyjsko-pruskiej konwencji z 8 II 1863 o solidarnej walce z Polakami umiędzynarodowiło powstanie i umożliwiło mocarstwom zachodnim przejęcie inicjatywy dyplomatycznej – przede wszystkim dla własnych celów. Napoleon III, owładnięty ideą oparcia granic na Renie, skierował atak polityczny przeciw Prusom, dążąc do sprowokowania wojny, i zabiegał o sojusz z Austrią. Wielka Brytania nie zamierzała dopuścić do wojny Francji z Prusami, blokowała możliwość sojuszu francusko-austriackiego i dążyła do rozbicia porozumienia francusko-rosyjskiego. Austria rywalizowała z Prusami o prymat w Niemczech, ale odrzuciła francuskie oferty sojuszu, by nie wspierać Napoleona III kosztem interesów niemieckich. O militarnej pomocy, na którą liczyli Polacy, nie mówiono, choć Napoleon III zachęcał do kontynuowania powstania. Francja, Anglia i Austria uzgodniły koncepcję dyplomatycznej interwencji w obronie praw Polaków i w kwietniu wystosowały noty utrzymane jednak tylko w tonie perswazji. RN spodziewał się, że rozwój powstania będzie popychał mocarstwa do konfliktu zbrojnego. Toteż polskie akcje dyplomatyczne zmierzały do skłonienia Francji, Anglii i Austrii do militarnego wsparcia Polski. Podkreślano zwłaszcza, że odbudowa niepodległej Polski jest warunkiem zbudowania trwałego pokoju w Europie. Petersburg widząc, że nie grozi nowa wojna, pozostawiał drzwi otwarte do negocjacji, ale zdecydowanie negował prawo mocarstw do interwencji. W czerwcu 1863 mocarstwa zachodnie sformułowały warunki: amnestii dla powstańców, utworzenia przedstawicielstwa narodowego i rozszerzenia koncesji autonomicznych w Królestwie, konferencji sygnatariuszy traktatu 1815 r., a na czas jej trwania zawieszenie broni. I tym razem było to dalekie od polskich oczekiwań. Liczono jednak, że odrzucenie tych żądań skłoni Francję, Anglię i Austrię do stanowczych kroków, w tym do uznania Polaków za stronę walczącą. Aleksander II i jego ministrowie, świadomi ryzyka wojny, ale pewni poparcia społeczeństwa, odrzucili noty mocarstw. Francja i Anglia uznały to za obelgę, jednak nie odważyły się na podjęcie wyzwania. Ten brak stanowczości pozwolił Rosji na przeciąganie negocjacji do sierpnia, a następnie ich zerwanie we wrześniu, kiedy groźba wojny z Zachodem minęła. „Walka powstańcza” obraz Michała Elwiro Andriolli Fiasko interwencji przesądzało o politycznej klęsce powstania. Polacy mogli ze zmiennym szczęściem walczyć z wojskami rosyjskim, ale nie mieli szans na ostateczny sukces. Klęską zakończyła się kampania gen. Zygmunta Sierakowskiego na Litwie (IV-V 1863), a on sam został stracony w Wilnie. Powstanie na ziemiach litewskich i białoruskich trwało wprawdzie do 1864 r., ale były to tylko działania partyzantki leśnej. Katastrofę przyniosła próba powstania na Kijowszczyźnie w maju 1863: chłopi wymordowali oddział młodzieży uniwersyteckiej. Jedynie na Wołyniu płk Edmund Różycki odniósł kilka zwycięstw, ale musiał wycofać się do Galicji, co kończyło walki powstańcze na Ukrainie. Objęcie władzy przez Romualda Traugutta 17 X 1863 podtrzymało walkę, a reorganizacja powstańczych zmierzała do ofensywy wiosną 1864 w oczekiwaniu na wojnę europejską. Zimą 1864 działania trwały głównie w południowej części Królestwa, graniczącej z Galicją, skąd docierała pomoc. W końcu grudnia 1863 na Lubelszczyźnie rozbity został oddział gen. Kruka-Heydenreicha. Najsilniejszym ośrodkiem powstańczym pozostał rejon Gór Świętokrzyskich, gdzie dowodził gen. Bosak, lecz jego zgrupowanie poniosło 21 lutego klęskę, co zapowiadało już kres powstania zbrojnego. Austria wprowadziła 29 lutego stan wojenny w Galicji, a 2 marca władze carskie ogłosiły uwłaszczenie chłopów w Królestwie Polskim: te dwa fakty przekreśliły koncepcję Traugutta rozwinięcia powstania z wykorzystaniem pospolitego ruszenia w zaborze rosyjskim i pomocy z Galicji. W kwietniu 1864 Napoleon III wycofał się z wspierania sprawy polskiej, a W. Czartoryski pisał do Traugutta: „Jesteśmy sami, pozostaniemy sami.” Aresztowania szczerbiły ogniwa tajemnego państwa polskiego, inni zagrożeni ujęciem uchodzili za granicę. Traugutt pozostał do końca: został aresztowany w nocy z 10 na 11 kwietnia. Stracenie 5 sierpnia 1864 na stokach Cytadeli członków ostatniego RN: Traugutta, Antoniego Jeziorańskiego, Rafała Krajewskiego, Józefa Toczyskiego i Romana Żulińskiego, symbolicznie zamykało powstanie. Do grudnia 1864 wymykał się policji Aleksander Waszkowski, powstańczy Naczelnik Warszawy, a ujęty podzielił w lutym 1865 los setek straconych. „Kryjaki”, jak ks. Stanisław Brzózka na Podlasiu, trwali do wiosny 1865. W czasie powstania wojska rosyjskie stosowały odpowiedzialność zbiorową wobec mieszkańców wspierających polskie oddziały. Szczególnie krwawymi represjami na Litwie zapisał się M. Murawiew, który zasłużył na przydomek „Wieszatiel”. Przez polskie szeregi przeszło ponad 50 tys. ludzi. Na obszarze objętym powstaniem od Prosny po Dźwinę i Dniepr stoczono nie mniej niż 1200 bitew i potyczek, zginęło blisko 20 tys. powstańców, Rosjanie wykonali przynajmniej 669 wyroków śmierci, na zesłanie, nie licząc tysięcy karnie wcielonych do wojska, wywieziono 38 tys., z czego ok. 20 tys. na Syberię, w tym 4 tys. na katorgę. Na emigracji znalazło się około 10 tys. powstańców, których część po kilku latach osiadła w Galicji. Konfiskaty majątków i wysokie kontrybucje dotknęły ziemiaństwo, zwłaszcza na Litwie. Powstanie styczniowe wywołało falę antypolskiego szowinizmu w społeczeństwie rosyjskim. Umocniło to kurs reakcji i represji, unifikacji administracyjnej Królestwa z Cesarstwem, rusyfikacji ziem polskich, tłumienia życia politycznego i społecznego. Konflikty między mocarstwami w okresie interwencji dyplomatycznej zaciążyły na układzie sił na arenie międzynarodowej. Sprawa polska na 50 lat zepchnięta została ze sceny międzynarodowej. Klęska i represje w zaborze rosyjskim wywołały ostrą krytykę powstania ze strony kół konserwatywno-ugodowych, z drugiej zaś strony do tradycji roku 1863 nawiązywał odradzający się ruch niepodległościowy. Powstanie styczniowe wywarło wielki wpływ na kształtowanie się świadomości narodowej mas ludowych oraz postaw i programów politycznych przed 1918 r. prof. Jerzy Zdrada Pełna wersja niniejszego tekstu dostępna jest w książce „Węzły pamięci niepodległej Polski”, którą wydało Muzeum Historii Polski. Ilustracja w tle: Artur Grottger, Bitwa, grafika z cyklu Polonia, 1863, domena publiczna.
Od wybuchu powstania styczniowego minęło 150 lat, ale „rok 1863” wciąż budzi dyskusje. O sytuacji politycznej przed wybuchem tego zrywu niepodległościowego, szansach na jego powodzenie i o tym, czy można było go uniknąć – mówi Muzeum Historii Polski prof. Jerzy Zdrada.
Początek lat 60. - łagodniejsza polityka cara Aleksandra II wobec Polaków (wojna krymska) - ożywienie gospodarcze w Królestwie Polskim - ogłoszenie amnestii – do kraju powrócili zesłani na Sybir Polacy - powstaje Towarzystwo Rolnicze, prezesem Andrzej Zamoyski (rozwiązane po manifestacjach w kwietniu 1861) Manifestacje patriotyczne - zawiązywanie tajnych organizacji niepodległościowych przez młodzież szkolną oraz inteligencję (ludzi wykształconych, zajmujących się pracą umysłową) - cel: wybuch kolejnego powstania, żądania swobód obywatelskich i narodowych - koniec lutego 1861 podczas jednej z manifestacji na Krakowskim Przedmieściu wojsko carskie zabiło pięciu młodych ludzi – ich pogrzeb stał się kolejną wielką demonstracją - Delegacja Miejska – utworzona po manifestacji w lutym 1861; jej celem było odzyskanie autonomii Królestwa; do jej członków należeli m. in. Leopold Kronberg, Józef Igancy Kraszewski, Tytus Chałubiński, Dow Bor Meisels, Karol Beyer - kolejne manifestacje były tłumione przez władze carskie Aleksander Wielopolski - postać kontrowersyjna: lojalny wobec cara, ale także wielki reformator - Naczelnik Rządu Cywilnego - reformy: zwiększenie szkół elementarnych, reaktywował Szkołę Główną w Warszawie, wydał dekret o likwidacji pańszczyzny, dzięki niemu Żydzi zostali zrównani w prawach z resztą społeczeństwa - rozgoryczony postawą Polaków po powstaniu styczniowym: Dla Polaków można czasem coś dobrego zrobić, ale z Polakami nigdy Biali i Czerwoni - grupy działaczy politycznych dążących do odzyskania przez Polskę niepodległości - Biali: krąg powstały wokół Towarzystwa Rolniczego i Delegacji Miejskiej; cel: odzyskanie niepodległości na drodze reform, przy współpracy z państwami Zachodu – jednocześnie odrzucenie idei zbrojnej walki o niepodległość - Czerwoni – krąg radykalny (należał do niej Jarosław Dąbrowski), opowiadający się za jak najszybszym wybuchem powstania, ścisłą współpracą z rewolucjonistami z Zachodu oraz Rosji; chcieli przywrócić Królestwu granice z 1772 roku; zakładali sieć tajnych kółek spiskowych na terenie trzech zaborów Powyższy materiał został opracowany przez Przeczytanie i zapamiętanie tych informacji ułatwi Ci zdanie klasówki. Pamiętaj korzystanie z naszych opracowań nie zastępuje Twoich obecności w szkole, korzystania z podręczników i rozwiązywania zadań domowych.
Równocześnie w latach pomiędzy upadkiem powstania listopadowego a wybuchem powstania styczniowego do rosyjskiej armii wcielono siłą ok. 200 000 Polaków tylko z terenu Królestwa Polskiego. Powróciło 23 000, straty wyniosły ok. 177 000. Zginęli w bitwach prowadzonych przez Rosję na terenie całego Imperium.
III. 19. Królestwo Polskie przed wybuchem powstania styczniowego Komunikat Korzystanie z serwisu wymaga aktywowania obsługi plików cookie. Aby uzyskać dostęp do testu, proszę aktywować obsługę plików cookie w ustawieniach przeglądarki, a następnie kliknąć "Odśwież". Serwis używa plików cookies. Korzystanie z Serwisu bez zmiany ustawień dla cookies oznacza zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Ustawienia można zmieniać w przeglądarce internetowej. Czytaj więcej
Kieniewicz S. Historia Polski 1795-1918. Wyd. 10. Warszawa 1998. Łojek J. Prasa w życiu społeczeństwa polskiego w epoce rozbiorów. Kwartalnik Historii Prasy Polskiej, R. 21, nr 3/4 (1982) s.133-144. Mariak L. Perswazyjność prasy tajnej okresu Powstania Styczniowego na przykładzie leksyki, Szczecin 2001. Między irredentą a kolaboracją.
Mijają 154 lata od wybuchu Powstania Styczniowego, największego zrywu narodowo-wyzwoleńczego Polaków przeciwko rosyjskiemu zaborcy. W wielu miastach Polski z tej okazji zostaną odprawione msze. Znicze zapłoną na grobach poległych. Centralne uroczystości z udziałem szefa MON w Warszawie. O godz. minister obrony narodowej Antoni Macierewicz weźmie udział w centralnych obchodach 154. rocznicy wybuchu powstania styczniowego – poinformowało Ministerstwo Obrony Narodowej. W programie msza w intencji Powstańców Styczniowych w Katedrze Polowej Wojska Polskiego celebrowana przez Biskupa Polowego Wojska Polskiego Józefa Guzdka. O godz. z udziałem wojskowej asysty honorowej oraz pocztów sztandarowych, uroczysty Apel Pamięci pod Krzyżem i Głazem Pamięci Romualda Traugutta w Warszawie. Planowane jest też wystąpienie szefa MON, przewodniczącego Kręgu Pamięci Narodowej Andrzeja Melaka i prezesa Instytutu Piłsudskiego Wiesława Jana Wysockiego. Powstanie wybuchło 22 stycznia 1863 roku, gdy Centralny Komitet Narodowy ogłosił się Tymczasowym Rządem Narodowym i wezwał naród do powstania przeciwko Rosji. Sześć tysięcy powstańców zaatakowało rosyjskie garnizony w Królestwie Polskim. Powstanie rozszerzyło się na cały kraj, a następnie na tereny Litwy, Białorusi i Ukrainy. Trwało do jesieni 1864 roku, a utworzone „państwo podziemne” funkcjonowało jeszcze w 1865-tym. Stoczono około 1200 bitew i potyczek, w walkach wzięło łącznie udział 200 tysięcy powstańców. Pamięć o powstaniu była przekazywana z pokolenia na pokolenie, co pozwalało Polakom przetrwać zabory, czas wojen i okres komunizmu. Kilka lat wcześniej, w 1856 roku zakończyła się wielka wojna krymska, w której Rosja została pobita przez Francuzów, Brytyjczyków i Turków. Narastało więc przekonanie, że oto nadeszła chwila, w której można podjąć się działań na rzecz odzyskania niepodległości. Organizatorzy powstania wierzyli w to, że państwa zachodnie staną po polskiej stronie, chociażby naciskając mocno dyplomatycznie na Rosję. Poza tym, po dojściu cara Aleksandra II do władzy w osłabionej niedawną klęską Rosji, rozpoczęła się epoka reform i względnej liberalizacji. W społeczeństwie polskim dorosło pokolenie, które czuło się odpowiedzialne za przyszłość ojczyzny, a nie przeżyło klęski powstania listopadowego. Uważano, że najważniejszą powinnością życiową jest walka o ojczyznę. Ten głęboki i szczery patriotyzm, połączony z religijnością był wspólny dla wszystkich klas: inteligencji, ziemiaństwa, szlachty i części chłopstwa. Wśród bezpośrednich przyczyn wybuchu powstania wymienia się brankę ogłoszoną na terenie Królestwa Polskiego. Sprzeciw wobec branki był ochroną kadr do walki czy sprzeciwu przeciwko Rosji. I dlatego podjęto decyzję o wybuchu powstania w styczniu, najmniej korzystnym miesiącu dla walki. W śnieg i mróz młodzi chłopcy pakowali swoje rzeczy i szli uciekać przed poborem. Nie zawsze wiedzieli, gdzie idą. Stąd chronili się w Puszczy Kampinoskiej, bo to było najbliżej Warszawy. 22 stycznia 1863 Centralny Komitet Narodowy ogłosił się Tymczasowym Rządem Narodowym i wezwał naród do powstania przeciwko Rosji. Sześć tysięcy powstańców zaatakowało rosyjskie garnizony w Królestwie Polskim. Powstanie rozszerzyło się na cały kraj, a następnie na tereny Litwy, Białorusi i Ukrainy. Trwało do jesieni 1864 roku, a utworzone „państwo podziemne” funkcjonowało jeszcze w 1865 roku. Historycy obliczają, że w czasie powstania doszło do około 1000 lub 1200 potyczek. Największe z nich to bitwy pod Węgrowem i pod Siemiatyczami. Przez szeregi powstańcze przeszło około 350 tysięcy osób. Najwięcej uczestników było z Królestwa Polskiego oraz tzw. guberni zachodnich rosyjskich, czyli dawnych ziem Rzeczypospolitej, potem z Galicji, a dopiero potem z zaboru pruskiego. Ostatni oddział partyzancki kapelana powstania, księdza Stanisława Brzóski, działający na Podlasiu, został rozbity w kwietniu 1865 roku. W kwietniu 1864 roku aresztowano przywódcę powstania Romualda Traugutta i innych członków Rządu Narodowego. Cztery miesiące później stracono ich na stokach Cytadeli Warszawskiej. Powstanie Styczniowe było najdłużej trwającym i najbardziej masowym ruchem niepodległościowym XIX wieku. Jego bilans był tragiczny - dziesiątki tysięcy poległych lub straconych przez Rosjan (od kilkunastu do 30 tysięcy), zesłania na Syberię (około 40 tysięcy), konfiskaty majątków uczestników powstania i intensywna rusyfikacja ziem polskich. Powstańcy walczyli w sposób możliwie najlepszy, bo ta walka dużych szans na zwycięstwo nie miała. Natomiast była to olbrzymia, wielka manifestacja woli narodu polskiego do uzyskania własnego państwa. Półtora roku walki na obszarze największego ówczesnego imperium to jest olbrzymi argument -– mówił prof. Michał Klimecki. Po stłumieniu powstania rząd carski stopniowo likwidował resztki autonomii Królestwa Polskiego, którego nazwę zmieniono na Kraj Nadwiślański. Represje dotknęły całe społeczeństwo. W twierdzy kijowskiej rozstrzelano dowódców oddziałów powstańczych, między innymi: Adama Drużbackiego, Płatona Krzyżanowskiego, Władysława Tadeusza Rakowskiego, Romualda Olszańskiego oraz Adama Zielinskiego. W 1867 roku zniesiono autonomię Królestwa Polskiego, jego nazwę i budżet, dwa lata później zlikwidowano Szkołę Główną Warszawską, a setkom miast wspierających powstanie odebrano prawa miejskie, doprowadzając je tym samym do upadku. W 1874 roku zniesiono urząd namiestnika, w 1886 zlikwidowano Bank Polski. Skasowano klasztory katolickie w Królestwie, skonfiskowano ok. 1600 majątków ziemskich i rozpoczęto intensywną rusyfikację ziem polskich. Klęska tego największego narodowego powstania była ogromnym wstrząsem dla Polaków. Wielkie narodowe powstania stworzyły sytuację, w której Polacy nie widzieli już przyszłości swojego narodu bez niepodległego państwa. Na powstania nie można patrzeć tylko i wyłącznie przez pryzmat olbrzymich strat, zniszczenia dorobku materialnego, pewnego przygnębienia, traumy narodowej. Trzeba na to patrzeć jak na wielkie dziedzictwo, które wychowuje kolejne pokolenia -– dodaje prof. Michał Klimecki. polskie radio
IgES. 118 77 21 116 90 482 327 486 400
królestwo polskie przed wybuchem powstania styczniowego